Dziś trudno wyobrazić sobie seans w kinie bez pudełka popcornu. To samo dotyczy wieczorów filmowych organizowanych w domu. Dlaczego popcorn jest tak silnie związany z branżą filmową? Kto zapoczątkował ten trend i dlaczego popcorn w kinie jest taki dobry? Wszystkiego dowiesz się w tym artykule.
Krótka historia popcornu
Historia popcornu sięga jeszcze czasów Azteków, gdy ci uprawiali kukurydzę, która służyła im nie tylko za pokarm, ale również biżuterię. Nie był to jednak znany przysmak. Popcorn zaczął być sprzedawany na masową skalę dopiero pod koniec XIX wieku. Wtedy to cukiernik Charles Cretors z Chicago opatentował maszynę do robienia prażonej kukurydzy. Szerokiej publiczności przedstawił ją w 1893 r.. Zaledwie 2 lata później, w 1895 r., odbyła się pierwsza projekcja filmowa. Można zatem zauważyć, że wynalazek popcornu pojawił się niemal w tym samym czasie co kinematografia. Jednak zanim popcorn na stałe trafił do kin, minęło jeszcze sporo czasu.
Dlaczego popcorn jest serwowany w kinach?
Od końca XIX wieku, popcorn stał się bardzo popularną przekąską w Ameryce. Gdy nastał wielki kryzys, kino było jedyną rozrywką na jaką mogli sobie wówczas pozwolić mieszkańcy Ameryki. Sytuację wykorzystali liczni sprzedawcy, którzy zaczęli ustawiać przed kinem stoiska z prażoną kukurydzą. Właściciele kin byli z początku sceptycznie nastawieni do takich pomysłów. Z jednej strony traktowali kino jako obszar do doświadczania wyłącznie sztuki i rozrywki. Z drugiej usprawiedliwiali się brakiem odpowiedniej wentylacji. Zmienili zdanie, gdy zobaczyli, że popcorn zyskuje ogromną popularność, a oprócz tego jest tani w produkcji.
Za pionierkę sprzedaży popcornu w kinie uważa się Julię Braden z Kansas City. Jakimś cudem przekonała ona lokalne kino, aby jej kram wpuszczono do środka. I tak na początku lat 30. XX wieku, Julia sprzedawała popcorn już w czterech kinach. Z czasem okazało się, że udostępnianie popcornu przynosi kinom więcej zysku niż sprzedaż biletów.
Druga wojna światowa jeszcze bardziej wpłynęła na rosnący trend. Przekąski do kin zaczęto wprowadzać w momencie wynalezienia filmów dźwiękowych, a obejmowały one głównie słodycze i napoje. Gdy wybuchła wojna, cukier stał się produktem deficytowym, a jego cena rosła. Tego typu surowce zarezerwowano dla wojska walczącego na wielu frontach. Kina musiały sobie radzić inaczej. Kukurydzy i soli było pod dostatkiem, więc popcorn stał się głównym przysmakiem serwowanym podczas seansów.
Jeszcze inną historią jest wprowadzenie popcornu do amerykańskich domów. Przekąska ta stała się tak popularna w kinie, że w momencie upowszechnienia telewizorów, trudno było wyobrazić sobie oglądanie programów bez czegoś do chrupania. Popcorn zaczęto przygotowywać domowymi sposobami, a z czasem do użytku weszły kuchenki mikrofalowe.
Popcorn w kinie - kalorie
Mimo, że dziś możemy przygotować popcorn na wiele sposobów w domu, trudno uzyskać smak podobny do tego w kinie. Dlaczego popcorn w kinie jest lepszy? Odpowiedź jest prosta. Zazwyczaj posiada on więcej kalorii oraz dodatkowe ulepszacze.
Mały porcja popcornu kinowego ma około 300 kcal. Jest to zatem wartość oddzielnego posiłku. Popcorn ma w sobie duże ilości błonnika, więc jego spora kaloryczność to nie największy problem tego produktu. Do prażonej kukurydzy z kina dodawany jest pewien chemiczny składnik, a konkretnie Flavacol. To przyprawa do popcornu o smaku masła, składająca się z czterech składników: soli, sztucznego smaku masła oraz barwników. Nadaje ona charakterystyczny smak i kolor dostępny tylko w kinie i na stadionach. Niestety dodatek ten jest niezwykle chemiczny i ciężki.
Dlatego przygotowanie popcornu w domu jest o wiele zdrowszą opcją. Dziś możesz uprażyć domowy popcorn w wielu różnych smakach. To nie tylko popcorn solony czy maślany, ale również karmelowy, truskawkowy oraz wiele innych!